Jak co roku, 7 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Zdrowia. W tym roku tematem przewodnim była depresja – druga (po chorobach układu krążenia) choroba cywilizacyjna i przyczyna niepełnosprawności na świecie.
Depresja i inne zaburzenia nastroju mogą być ceną, którą płacimy za rozwój cywilizacyjny. Ogromna ilość informacji i wymagań, z którymi mierzymy się każdego dnia, niskiej jakości więzi międzyludzkie czy siedzący tryb życia, to zjawiska charakterystyczne dopiero dla współczesności i niezgodne z tym, do czego nasze mózgi i ciała zostały ewolucyjnie ukształtowane. Na szczęście, coraz więcej badaczy dostrzega ogromny potencjał tkwiący w „powrocie do korzeni” – stąd rosnąca popularność medytacji, relaksacji, zdrowej żywności czy aktywności fizycznej oraz krytyka mediów społecznościowych jako wiodącej formy kontaktu interpersonalnego.
W ramach obchodów Światowego Dnia Zdrowia w naszej szkole zarówno słuchacze kierunków dziennych, jak i zaocznych, wzięli udział w konkursie wiedzy o zdrowym żywieniu pod hasłem „Wiem, co jem”, przeprowadzonym przez panie: Elżbietę Baran i Anitę Żyłkę-Reut. Ponadto, uczestniczyli w prelekcji pani Emilii Florko pt. „Depresja. Jak ją rozpoznać? Jak ją leczyć?”, w trakcie której przedstawione zostały objawy i przyczyny depresji oraz metody jej leczenia i zasady udzielania wsparcia cierpiącemu na to zaburzenie.
Pani Antonina Badecka, z kolei, zwróciła uwagę na rolę systematycznego wysiłku fizycznego, który wpływa na nasz mózg w podobny sposób jak antydepresanty i nie wywołuje żadnych objawów ubocznych. Przeciwnie, oprócz poprawy nastroju zapewnia inne korzyści: stabilizuje wagę, usprawnia działanie układu krwionośnego, obniża ciśnienie krwi. Ćwiczenia fizyczne są również idealną sytuacją do tego, by wypracowywać pewność siebie oraz poczucie mistrzostwa, które mogą z powodzeniem zostać przeniesione do innych sfer życia. W trakcie ruchu wzrasta ponadto wydzielanie neurotransmiterów (substancji pośredniczących w przekazywaniu impulsów nerwowych), zwłaszcza endorfin i serotoniny. Endorfiny uśmierzają odczuwanie bólu oraz powodują odczuwanie błogostanu, zaś serotonina odpowiada za dobry nastrój i dobry sen. Podczas ćwiczeń grupowych łatwiej o interakcje społeczne, co w dalszej perspektywie może być podstawą do nawiązywania znajomości. Z kolei te, jako źródło wsparcia społecznego, są znakomitą formą walki z depresją. Według badaczy najbardziej skuteczne w zmaganiach z depresją są ćwiczenia aerobowe i rozciągające, w czasie których nie jest ważna wielkość wysiłku (związanego z obciążeniem układu sercowo-naczyniowego), ale sama, nawet najmniejsza aktywność.
Współcześni naukowcy dochodzą więc dzisiaj do takich samych wniosków, co starożytni Rzymianie, którzy słusznie mawiali, że „w zdrowym ciele drzemie zdrowy duch”. Wystarczy 30 minut szybkiego marszu pięć razy w tygodniu albo 30 minut aerobiku lub jogi trzy razy w tygodniu. Sama przyjemność!
Pamiętajmy jednak o tym, że wyżej wymienione zalecenia są skuteczne szczególnie w przypadku łagodnych zaburzeń nastroju. Jeśli depresja ma charakter umiarkowany lub ciężki, wspomagają one proces zdrowienia, jednakże niezwykle ważne jest, aby wówczas podjąć leczenie farmakologiczne oraz korzystać z pomocy psychologicznej!
